Rekolekcje dla singli

Obejrzyj zdjęcia

„Nie bez przyczyny są chłopcy i dziewczyny” – takie hasło towarzyszyło rekolekcjom dla singli, które odbywały się w dniach 11-13 grudnia na Górze Św. Anny. W spotkaniu, które miało charakter warsztatowy, wzięło udział kilkanaście osób z całej Polski. We wspólnej drodze ku nawróceniu przewodził nam proboszcz, ks. Andrzej Partika.

Fragmenty porekolekcyjnych przemyśleń:

„Dziękuję za fachowe konferencje, które dały mi wiele do myślenia”

„Dla mnie ciekawy był warsztat pt. Czego chcesz? Pomógł mi on zaplanować kroki, żeby realizować pragnienia”

„Bardzo cieszę się, że mogłam poznać każdego i każdą z Was. Wasz uśmiech, otwarte serce i spontaniczność pomogło również mnie otworzyć serce. Choć to na samym początku znajomości zawsze sprawia mi problem. Dla mnie samej zaskoczeniem jest to, że w ogóle się coś odzywałam.

Dziękuję za wiele nowych spostrzeżeń na rzeczywistość, która była da mnie tak oczywistą oczywistością, a jednak dzięki Wam wyniosłam coś więcej.”

„Dla mnie bardzo ciekawe były konferencje o kobiecie, mężczyźnie i różnicy pomiędzy nimi. Mogliśmy lepiej poznać i zrozumieć, co charakteryzuje każdą z płci. Był też czas na integrację i wspólne gry, które były bardzo zabawne i śmieszne, ale był też czas na wyciszenie podczas Mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu.”

„To był owocny czas w pięknym miejscu pośród pięknych drzew i zabytkowych kapliczek. Dla mnie będą to na pewno niezapomniane chwile, które na pewno w tak doborowym towarzystwie zapadną w moją pamięć.

Dlaczego warto było przyjechać?

– aby przeżyć mądre nauki ks. Andrzeja,

– aby zastanowić się nad moją wiarą, nad tym, kim jestem, dokąd zmierzam, jaka jest moja relacja z Bogiem,

– aby na chwilę się zatrzymać i wyciszyć,

– aby zrozumieć siebie i swoje przeżycia osobiste,

– próbować zrozumieć Wolę Bożą,

– spędzić czas na modlitwie.”

„Ogłoszenie o rekolekcjach znalazłam pewnego dnia w przestrzeni internetowej. Tam dowiedziałam się o Waszym istnieniu i rekolekcjach, które organizujecie. Moja decyzja była bardzo szybka, ale jak na kobietę przystało, pojawiło się wkrótce mnóstwo pytań i niepewności: co to za ludzie? gdzie to jest? czym dojadę? czy nie zgubię drogi? I wszystkie te wątpliwości z biegiem czasu znikały. GPS spisał się doskonale, znalazłam miejsce na parkingu i w wkrótce potem spotkałam Was 😉 Wspaniałych, radosnych, ludzi otwartych na taką mnie 😉 Fajne jest to, że każdy z nas jest inny, pochodzimy z różnych miejsc, znamy się w większym lub mniejszym stopniu, a stworzyliśmy z pomocą z Góry, fajną ekipę = wspólnotę. Fajnie, że jesteście ;)”

„Dzięki tym rekolekcjom mogłem bardziej uświadomić sobie misję mężczyzny.”