Przez 17 lat posługę organistki w naszej parafii sprawowała s. Aldona ze Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej. Decyzją swoich przełożonych została posłana do pełnienia nowych obowiązków. Tym samym pożegnała się w Częstochową.
„Posługa organisty jest specyficzna. Siostra Aldona uczestniczyła w takiej liczbie Mszy św., która nie dorówna nawet nam, kapłanom. Pomyślcie: każdy dzień to 3 Msze św., niedziele i święta – 5. Jeśli przemnoży się to przez 17 lat, to trzeba to liczyć w dziesiątkach tysięcy” – rachował na szybko nasz proboszcz, ks. Andrzej Partika.
Czas spędzony w Dolinie Miłosierdzia, a przede wszystkim otwartość, życzliwość i szczery uśmiech s. Aldony, powodowały, że wokół niej pojawiało się wielu przyjaciół. Byli to ludzie, na których można było zawsze liczyć – tworzyli chór parafialny, ubogacali uroczystości kościelne, czy nawet zajmowali się zajęciami tak prozaicznymi i nie mającymi wiele do czynienia ze śpiewem, jak pomoc w organizacji festynu parafialnego.
Pożegnanie było trudne. Pojawiły się kwiaty, drobne upominki, ale także oklaski, którym wydawało się, że nie ma końca i … łzy.
Siostro, wracaj do nas, ilekroć będziesz przybywać do Częstochowy.