Kościół przyszłości to Kościół ludzi zaangażowanych

W sobotę przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego we wspólnotach pallotyńskich obchodzi się uroczystość Królowej Apostołów, patronki Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. W Dolinie Miłosierdzia Mszy św. wspólnotowej przewodniczył ks. Kazimierz Stachera. Homilię wygłosił rektor częstochowskiego domu, ks. Zdzisław Szmeichel.

Kaznodzieja w swoim słowie odniósł się do obrazu namalowanego w 1858 r. z inspiracji św. Wincentego Pallottiego przez włoskiego malarz Serafina Cesarettiego według sztychu niemieckiego malarza Johanna Friedricha Overbecka.

„Maryja, która nie należała do grona Dwunastu, jest umiejscowiona centralnie pośrodku tego obrazu. Tym samym chce swoim dzieciom powiedzieć, że każdy, kto troszczy się o rozkrzewianie wiary, o trwanie miłości, ma w swoje miejsce pośrodku, pośród 12 Apostołów. wyjaśniał ks. Szmeichel. „Ten obraz mówi nam też coś o misji Kościoła, bo Kościół przyszłości to Kościół ludzi zaangażowanych” – kontynuował kaznodzieja.

Z tytułem Królowa Apostołów katolicy spotykają się już od stuleci. Występuje on w Litanii Loretańskiej. Tytuł ten zaakcentowano na przełomie XIX i XX wieku, kiedy powstawały seminaria duchowne, przeznaczone dla kształcenia misjonarzy. Ważną rolę odegrało też liturgiczne wspomnienie „Divisio apostolorum” (Rozesłania Apostołów) obchodzone 15 lipca.

Według Dziejów Apostolskich Maryja była obecna w Wieczerniku w dniu Zesłania Ducha Świętego, mimo to pierwsze święto ku czci Królowej Apostołów umieszczono w niedzielę po oktawie Narodzenia Matki Najświętszej (druga połowa września). Po raz pierwszy obchodzono je w 1890 w seminarium pallotyńskim w Masio k. Asti w Piemoncie. Potem tytuł ten przyjęło Towarzystwo Słowa Bożego (werbiści). Dzięki nim wspomnienie dostało się do Mszału Rzymskiego. Z czasem tytuł stał się wezwaniem dla kaplic i kościołów. Później świąteczne wspomnienie umieszczono w terminie – niedziela w oktawie Wniebowstąpienia Pańskiego.

Święto Królowej Apostołów od 1890 obchodzone jest u pallotynów, werbistów i salwatorianów, obecnie w sobotę przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego.

 

Więcej nt. święta Królowej Apostołów czytaj tutaj:

http://brewiarz.pl/v_18/1905w5/index.php3?l=i

 

Historia obrazu (w opracowaniu s. M. Bernadetty Tureckiej):

Kiedy w 1846 r. Pallotti zamieszkał przy kościele SS. Salvatore in Onda, podjął wszelkie starania, aby w tym kościele w głównym ołtarzu umieścić obraz Królowej Apostołów. Obraz został namalowany na zamówienie Pallottiego, który pragnął, aby przedstawiał on scenę zesłania Ducha Świętego na Apostołów trwających na modlitwie wraz z Maryją, przyjmującą Ducha Świętego w całej pełni. Zadanie namalowania obrazu Pallotti powierzył włoskiemu malarzowi Serafino Cesaretti. Obraz ten wyraża najważniejszą idę Pallottiego o Maryi, Królowej Apostołów. Cesaretti przyjął zamówienie, ale też poprosił niemieckiego malarza Fryderyka Overbeka (1789-1869), działającego w tym czasie w Rzymie, o wykonanie szkicu, którym mógłby się posłużyć. Overbek wykonał szkic w formacie mniej więcej kartki A4. Malując obraz o bardzo dużych rozmiarach, zainspirowany przez Pallottiego, Cesaretti wzorował się więc na tym małym obrazku. Znając Pisma św. Wincentego Pallottiego dotyczące Zjednoczenia możemy powiedzieć, że Cesaretti bardzo dobrze oddał zamysł Pallottiego. Dwie kobiety znajdujące się obok Maryi symbolizują powołanie ludzi świeckich do apostolstwa.

Przez około 30 lat obraz ten znajdował się w głównym ołtarzu kościoła SS. Salvatore in Onda. Po dokonaniu renowacji kościoła i wybudowaniu baldachimu nad ołtarzem (około 1876 r.) obraz stał się mało widoczny, dlatego przeniesiono go w inne miejsce do domu Księży Pallotynów. W 1935 r. obraz został przeniesiony do kościoła p.w. Królowej Apostołów, należącego do włoskich Pallotynów przy Via Ferrari 1 i umieszczony w prezbiterium. Natomiast w kościele SS. Salvatore in Onda, podczas renowacji ukończonej w 1878 r., w ołtarzu głównym umieszczono fresk przedstawiający Maryję w otoczeniu Apostołów Piotra i Pawła. To przedstawienie Maryi również nosi tytuł Królowej Apostołów.

Pallotti marzył o Kościele komunii, Kościele, w którym wszyscy wierni, żyjąc według swojego powołania, razem w jedności serca i ducha angażują się w dzieło zbawiania dusz, oddawania nieskończonej chwały Bogu i podejmują dzieła miłosierdzia. Pallotti marzył o Kościele, gdzie miłość realizuje się w czynie, w duchowej komunii osób ze sobą współpracujących. Św. Wincenty pragnął obudzić duchowe siły drzemiące w ludziach świeckich. Zapraszać, propagować, ożywiać, rozpalać, głosić razem Ewangelię – to słowa – klucze naszego charyzmatu. Pallotti pragnął realizować pragnienia Bożego Serca względem człowieka, kochać tak, jak Bóg ukochał człowieka, aż do oddania swojego Syna. Dobro spełniane w pojedynkę jest jednak nikłe i krótkotrwałe, a żniwo jest ogromne, stąd trzeba łączyć siły i być człowiekiem komunii.