Kondycja wiary nie zależy od pogody

Obejrzyj zdjęcia Obejrzyj filmik Posłuchaj kazania – ks. Adam Kamizela SAC

Nie przeszkodziła im niepewna pogoda i złowieszcze prognozy. Dokładnie 1137 osób  poświadczyło własnoręcznym podpisem udział w 4.Biegu Miłosierdzia. Do pokonania była trasa prawie 5 km. Wszystko to w koszulce z logo sponsora, który w zamian za reklamę swojej firmy, płacił 4 zł za każdego uczestnika, a tym samym umożliwił dopłaty do realizacji recept przez seniorów.

 

„Zależało nam na tym, by miłosierdzie nie było tylko piękną ideą, czy teorią, stąd po dokładnym rozeznaniu okazało się, że wiele osób starszych ma problem z realizacją recept i wielokrotnie rezygnują z niektórych leków, gdyż  po prostu ich nie stać” – tłumaczy ks. Andrzej Partika. Pomysłodawca i organizator akcji, a zarazem kustosz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, od samego początku był pewien powodzenia tegorocznego Biegu: „Kiepsko byłoby z kondycją naszej wiary, gdyby czynienie uczynków miłosierdzia uzależnione było od takich czynników, jak pogoda”. I rzeczywistość pokazała, że nie przeliczył się. Na trasie można było spotkać i tych, którzy o inicjatywie dowiedzieli się niedawno i po raz pierwszy wzięli w niej udział, jak i weteranów, którzy już na stałe wpisali w swoje kalendarze świętowanie I niedzieli po Wielkanocy w częstochowskiej Dolinie Miłosierdzia. Bieg był bowiem jednym z punktów programu przeżywanego w tym dniu odpustu parafialnego. Tradycyjnie wspólne świętowanie rozpoczęło się Koronką do Bożego Miłosierdzia o godz.15. Po niej była Msza św. sprawowana w nowobudowanej świątyni. Eucharystii przewodniczył ks. Adam Kamizela. Viceprowincjał Prowincji Zwiastowania Pańskiego Stowarzyszenia Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego (księży pallotynów) szukał współczesnych oznak miłosierdzia. „ W dzisiejszym świecie możemy zobaczyć elementy mentalności odrzucającej Boże miłosierdzie. Efektem takiego życia staje się szaleńczy wyścig po sukces, zamknięcie się na drugiego człowieka, a to rodzi zawiść, zazdrość, zachłanność, rozpasanie, szukanie w życiu jedynie przyjemności, a także nienawiść i egoizm oraz niepokój, niezaspokojenie i uczucie niespełnienia. Potrzebujemy prawdy o Bożym Miłosierdziu, bo ono ma zdolność leczenia ran naszego serca i naszej duszy”.

W Mszy św. odpustowej uczestniczyło wielu mieszkańców Częstochowy i  pielgrzymów z różnych zakątków Polski. Wśród wiernych obecni byli m.in. podopieczni kuchni dla bezdomni, która została uruchomiona po 1. Biegu Miłosierdzia odbywającym się w 2014 r.  Przed 4 laty trasę 5-ciu kilometrów pokonało ponad 400 osób. Rok później na starcie odliczyło się 1000 uczestników. Dzięki nim udało się zgromadzić fundusze na remont łaźni dla bezdomnych. W 3. Biegu było już ponad 1400 osób. Ich udział w imprezie pozwolił na wykupienie prawie 2,5 tys. szkolnych obiadów dla dzieci z ubogich rodzin. Tradycją już stało się, że na każdego uczestnika Biegu czeka pamiątkowy medal oraz pallotyński bigos. Jednak wszyscy jednogłośnie podkreślają, że największą radością jest zawsze satysfakcja z wzięcia udziału w inicjatywie, która ma tak szczytny cel.